dodaj swój wpis
strona: 1 2 3



2013-03-26 09:29 · Maciej · www.mocaniola.com.pl/ksiega.php

Szanowny Panie Zbyszku,

Chciałbym z całego serca podziękować za pomoc. Trudno mi wyrazić, jaką ulgę poczułem po oczyszczaniu, choć z początku byłem sceptyczny. Moja sytuacja była ciężka, ponieważ toksyn astralnych było sporo. Dzięki Bogu oczyszczanie się powiodło. Chciałbym z całego serca polecić Pana Zbyszka wszystkim, którzy cierpią. Mi, poza oczyszczaniem, Pan Zbyszek rzetelnie opisał moją sytuację, napisał, co mnie dręczyło, abym mógł to zrozumieć. Otrzymałem też porady, które uczynią moje życie lepszym. Serdecznie dziękuję za pomoc i z całego serca życzę wszystkiego dobrego wszystkim, którzy odwiedzają tą stronę!

Odp:
Dziękuje za wpis:
Prawdziwe piękno jest w nas i właśnie w nas samych należy szukać rozwiązania. Jeśli już poddamy się oczyszczeniu pola aurycznego, jakiego sami nie jesteśmy wstanie oczyścić, zwłaszcza z istot astralnych, to inne sprawy są drobiazgiem. Najważniejsze w życiu to, nie tworzyć mentalnych, urojonych problemów, jakie niszczą nasz umysł i ciało. Mentalny negatyw produkuje toksyczne energie, które przyciągają astralny wpływ, co jest początkiem opętania. Istoty opętujące zauważają w naszej aurze tę pożywkę i uważają to za zaproszenie. Jeśli w aurze znajduje się odpowiednia ilość tej pożywki, to wpływ opętujący daje nam spokój i nie atakuje naszej świadomości, lecz jeśli po czasie pożywka się kończy, zaczyna się problem. Wpływ astralny wnika w ludzką świadomość i prowokuje człowieka do czynów, które mental jest zmuszony wykonywać, traumatyczne zdarzenia, by energia świadomego myślenia produkowała dalej toksyny, których astralne energie potrzebują do przeżycia. Człowiek nie zdaje sobie sprawy, że jest kierowany przez energie astralne, ale może dostrzegać i czuć, że jego działanie jest niezgodne z własnymi celami. Problemy życiowe, niepowodzenia, kłótnie, a nawet czyny kryminogenne są zauważane, ale głównie przez innych. Osoba pod wpływem astralnym często tego nie zauważa, a wręcz jest pewna, że czyni dobrze, tylko to inni się zmienili wobec niej i nawet nie wie czemu. Nawet gdy ktoś chciałby takiej osobie pomóc, to i tak tej pomocy nie przyjmie lub zaprzeczy twierdząc, że żadna pomoc jej nie jest potrzebna.
Po oczyszczeniu pola aurycznego osoba taka powinna zadbać nie tylko o ciało, ale i o umysł, by wyeliminować wszelkie urojenia i zaakceptowane przez świadomość czyny, które spowodowały niejednokrotnie już nieodwracalne skutki. Niekiedy, sporadycznie zdarza się, że po oczyszczeniu egzorcystycznym pozostaje pamięć negatywnej emocji zaakceptowanej przez świadomość i nie wyeliminowanej przez świadomość, co może doprowadzić, że mentalne wibracje ponownie produkują toksyczne energie - pożywkę, co powoduje ponowne przyciągnięcie wpływu astralnego.
Zadbajmy zatem o to, by założoną egzorcystycznie ochronę auryczną wzbogacać w miłość i wiarę, a pomoże nam to zmienić świadome myślenie na piękno, jakiego oczekujemy, by żyło nam się dobrze. Cała tajemnica w osiągnięciu sukcesu jest w nas i tylko od nas samych zależy, jaką drogę wybieramy.

Pozdrawiam Zbyszek



2010-12-01 13:24 · Jan · www.zwolennikprawdy.blogspot.com

Witam panie Zbyszku,

Zawitałem na Pana stronę z polecenia ducha pewnej potężnej kobiety, z którą także i pan miewa styczność. Ma Pan szerokie poznanie, ale zachęcam, aby na tym nie poprzestawać i kierując się odczuwaniem serca poznać pełnię PRAWDY, odkryć dokładnie sedno duchowej Miłości i Bożej Sprawiedliwości!
Pana dar "ulatywania ciemnych bytów" to narzędzie otrzymane od Stwórcy i chwała Panu za to, że tak wypełnia Pan swoje zadanie. W moim odczuciu miesza i komplikuje Pan swój talent z bzdurnymi informacjami ezoteryki, które są nurtem, przez którym atakują Pana ciemności z klerem na czele, o czym sam Pan pisze na swojej stronie. Wszystko jest znacznie prostsze, a za tym doskonalsze!
Upraszczać życie to udoskonalać je. Prawda, którą Stwórca jest dla każdego nie ważne od jego stopnia zaawansowania czy wykształcenia łatwo dostępna i bezproblemowo sercem przyjmowana i odczuwana. Nadmierne, zbędne informacje są bardzo szkodliwe! "Mówcie TAK lub NIE reszta, co ponad to pochodzi o złego".
Piszę Pan o ślubowaniu Synowi Bożemu, przecież On jest dzisiaj na Ziemi w Polsce narodzie wybranym zstąpił, aby ostatecznie osądzić ziemskie duchy!
Trzeba się zaszeregować i podążyć za jego Wolą. Znaki na Ziemi i Niebie jakże wyraźne. Elbląg to nie najlepsze miejsce do działania, co wyraźnie widać po upadku gospodarczo mentalnym tego miasta!
Cóż, pozostaje tylko zaprosić was do siebie. Życzę odważnych decyzji. Niech Pan odczuje sercem Słowo, które niosę.
PS. Serwis od strony graficznej jakże poprawny fiolet - indygo to kolor duchowej świadomości, o czym zapewne Pan już wie. Do miłego!

Odp: Dziękuje za wpis i pozytywne słowa wsparcia.
Nie rozumie tylko, dlaczego słucha Pan, Panie Janie duchów, które kierują Panem. Ja osobiście nie łączę się z duchami a wręcz przeciwnie odprowadzam je tam gdzie ich miejsce. Dla mnie duch jest duchem i niezależnie, kim jest nie pozwolę sobie by mieszał mi w świadomości. Może mam inne zadanie niż Pan i dlatego nie sugeruje się podpowiedzą zadnych duchów, gdyż może być człowiek wpuszczony w maliny. Ja badam wszystkie dychy zanim je odprowadzę a podpowiedzi, jakie są do mnie kierowane ignoruję.
Ogólnie mówiąc ezoteryka ma szeroki wachlarz oddziaływania energią, ale ja trzymam się swoich ścisłych zasad, które mają za zadanie iść drogą najwyższego dobra i zgodnie z wolą Boga. Otrzymałem nowe życie po śmierci klinicznej i wiem, jaką droga powinienem podążać. Wiele ludzi ma dary i talenty tylko nie potrafią ich wykorzystać w korzystnym tego znaczeniu kierunku. Jeśli chodzi o talent to człowiek z nim się rodzi a nie zawsze potrafi go odkryć w sobie. Zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek, który ma dar musi podążać ciężką drogą gdyż po drodze tej trafia na przeciwników i zwolenników. W zasadzie nie przykładam uwagi do ataków kleru i fanatyzmu religijnego gdyż wiem, że to nie ja się ich boję, tylko oni mnie się boją. Lęk przed ukazaniem prawdy i zamykanie drogi złu przyczynia się do złośliwych uwag i prowokacji. Z mojej strony ukazywanie prawdy i przedstawianie własnych poglądów nie jest atakiem a drogą, jaka jest ukazywana znakami na Ziemi.
Wspomina Pan o moim ślubowaniu Synowi Bożemu? i owszem złożyłem śluby w Betlejem i nie wstydzę się tego, gdyż wiem , że mam wsparcie i silę w podążaniu drogą jaką obrałem.
Podczas ślubowania usłyszałem słowa, które bardzo wyraźnie dochodziły do mych uszu:
„Światło ze światłości, głos z głosu, miłość z miłości rodzić się będzie na nowo. Stworzony a nie zrodzony, z nauką podążać będziesz, by ci, co na siłę strąceni zostali na pokutę i cierpienie odnaleźli właściwą drogę”.
Słowa te bardzo poważnie zaakceptowałem i podążam zgodnie z ich treścią.
Cytuje Pańskie słowa:

„On jest dzisiaj na Ziemi w Polsce, narodzie wybranym, zstąpił, aby ostatecznie osądzić ziemskie duchy! „
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, gdyż wiem i mam inne informacje a powiem tak Syn Boży – Jezus Chrystus jest w każdym z nas, tylko nie wszyscy to zauważają. Polska nie jest narodem wybranym tylko przedsionkiem piekła, którym rządzi moc szatana a siedzibą jego jest miejsce na siedmiu pagórkach.
Chrystus nie jest od tego by kogokolwiek osądzać gdyż jest miłością i opoką i tylko dzięki niemu możemy przekroczyć bramę do królestwa Jego.
Na Ziemię zesłani zostali - Wojownicy Światła. Strażnicy Energii Boskiej, Nauczyciele i Uzdrowiciele, to oni mają za zadanie ukazywać prawdę o Bogu i uzdrawiać tych, co zbłądzili. W niedługiej przyszłości począwszy od końca grudnia tego roku przez 7 lat przestrzeń Boska ukazywać nam będzie znaki, jakie powinny być zauważalne dla wszystkich istot żyjących.
W okresie tym zstępować będą Anioły śmierci zwane Neflimami i to oni są od tego by zniszczyć wszystko, co nie jest Boskim pragnieniem.
To, co mówi Pan o Elblągu nie ma uzasadnienia gdyż nie liczy się miejsce tylko intencja.
Pozdrawiam Zbyszek



2010-08-22 20:19 · Mieczyslaw · www.mocaniola.com.pl


Witam Cię ponownie Zbyszku,
Jeszcze raz pragnę z całego serduszka Tobie podziękować. Po inicjacji 2 stopnia Reiki bardzo wiele sie w moim życiu zmieniło. Drugi raz zawdzięczam Tobie moje narodziny.Dzisiaj z radością, pokora i wdzięcznością w sercu pragnę jeszcze raz podziękować: BOGU; JEZUSOWI CHRYSTUSOWI; DUCHOWI ŚWIĘTEMU; ANIOŁKOM I MICHAŁOWI ARCHANIOŁOWI za to ze nie przypadek, lecz przeznaczenie sprawiło, że przyjąłem od Ciebie Inicjacje 2 stopnia Reiki. Jesteś moim ŚWIATELKIEM W TUNELU, które wchodząc w moje życie wypaliło ciemność i bunt z mojego serca. MOJ WIELKI MISTRZU REIKI, DUCHOWY OJCZE, PRZEWODNIKU GANBRIELA, MOJ ZIEMSKI BRACIE, jakie wielkie szczęście i zaszczyt mnie spotkał, że właśnie do Ciebie zostałem skierowany. Zbyszku mógłbym bardzo dużo pisać i nawet 777stron nie wyraziłyby mojej wdzięczności do Ciebie za to, co zrobiłeś. Naturalnie cały czas musze nad sobą pracować, przypominając sobie, kim jestem i jakie jest moje zadanie w tym ziemskim życiu. Nie pragnę Ciebie jako osoby wyżej od Boga stawiać, tylko właśnie BOGU za Jego SWIATLO poprze Ciebie podziękować. Gabrielu teraz się odnalazłem, dzięki Twemu Światłu wyszedłem z ciemności. Przepraszam Cię, że to tak długo trwało, ale daj Mi szanse po raz kolejny OPOWIEDZIEĆ SIĘ PO STRONIE ŚWIATLA I WOLI NASZEGO BOGA.BOŻE dzięki Zbyszkowi Ulatowskiemu nauczyłem się przebaczać i z pokorą w sercu czekam ABYŚ i MNIE PRZEBACZYŁ ZAPOMIENIE W KTORYM ŻYLEM TYLE WCIELEŃ. Jakie to piękne być częścią CIEBIE, MILOŚCI KTORA NIE DZIELI, NIE POTĘPIA a TYLKO KOCHA NAS ZA TO KIM JESTEŚMY i tylko ją przyjmuję.
Zbyszku jesteś moim mostem, który poprowadzi Mnie spowrotem do domu, za którym już od dawna tęsknie. Jeszcze tylko zostało moje zadanie do wypełnienia i będe spowrotem u OJCA BOGA,SYNA BOŻEGO I DUCHA ŚWIĘTEGO.. Mam nadzieje ze osoby czytające wszystkie wpisy na tej stronie będą miały możliwość skorzystania z pomocy MISTRZOWSKIEGO, SWIATLA ZBYSZKA ULATOWSKIEGO -SWIATLA GABRIELA,
MISTRZU MOJ DZIEKUJE TOBIE ZA WSZYSTKO
Pozdrawiam z miłością ANIELSKA
Mietek


Odp:
Mietku –jest mi niezmiernie miło, za wyrażenie swoich odczuć publicznie na mojej stronie. Znamy się już trochę czasu i od początku naszej znajomości wiedziałem i mówiłem Ci o tym, że masz wspaniałe predyspozycje na uzdrowiciela. Jestem dumny z tego, że znalazłeś własną drogę i możesz wykazać się miłością duchową jeszcze w tym życiu, co pomoże Ci znaleźć ukojenie na duszy i ciele. Reiki nie jest religią a wartością własnej wiary i miłosierdzia, jakie jest ponad religią. Religie to niskie wibracje, które oparte są na manipulacji i uzależnieniu. Dlatego, w Reiki niema zakazów i nakazów zrodzonych z ciała a działanie rodzi się z ducha.. Religia dzieli człowieka a wiara łączy, zatem nie ten zostanie nagrodzony, który jest ściśle podporządkowany religii tylko ten, który wierzy w boską moc i jego czyny świadczą o tym, że prowadzi się zgodnie z najwyższym dobrem i zgodnie z wolą Boga.
Ja nie uzależniam żadnego ucznia, w Reiki od swojej osoby, ale daję wzór jak znaleźć własną drogę do miłosierdzia boskiej miłości i jak nieść pomoc tym, którzy zbłądzili.
Mietku daję Ciebie za przykład, czego uczę w Reiki i gratuluję przemiany. Nie odsuwam nikogo od własnych poglądów religijnych, ale ukazuję jak wielką miłością jest wiara i miłosierdzie w człowieku, który pragnie znaleźć drogę do domu do Boga.

Ktoś kiedyś zadał mi pytanie:
1/, Czemu jestem negatywnie nastawiony do religii katolickiej? Nie jestem negatywnie nastawiony do żadnej religii. Jednocześnie zadam pytanie, dlaczego religia katolicka jest nastawiona negatywnie do ezoteryki i innych religii? Świadczy o tym strona katolicka.
2/, Jaką religię uznaje? Nie uznaję żadnej religii a to, dlatego, że nie dam się sobą manipulować pod względem wierzeń religijnych. Posiadam własne posłanie wiary i mocy boskiej miłości. Wierzę w jednego Boga, jakim jest Jezus Chrystus i tylko jemu jestem poddany i ufam jego boskość. Żaden człowiek nie jest w stanie mi tego zmienić. Nie interesuje mnie ludzka herezja i wyobrażenie o Bogu. Człowiek niezależnie od przynależności religijnej, jeśli prowadzi się zgodnie z najwyższym dobrem ma otwartą drogę do królestwa Boga.
Od kilku lat odwiedzam Betlejem by wznawiać przyrzeczenie Jezusowi Chrystusowi i dzięki temu walka z demonami rodzi się w siłę by zło wyplenić. Wiara w moc Jezusa jest mocą niewymierną i żaden człowiek nie jest wstanie mi tego zmienić. Nie sięgam ponad Boskość i odwołując się do mocy Chrystusa, wiedząc, że jest we mnie daje mi siłę w tym upiornym świecie.
W niedługiej przyszłości miasto na siedmiu pagórkach ulegnie zagładzie i moc tam zawarta zostanie starta na pył. Piotr skała, który został odsunięty przez kapłanów od budowania prawdziwego kościoła, odbuduje swój kościół, o jakim wspominał Jezus.
Czy zastanawiamy się, dlaczego żywioły przeciwstawiają się człowiekowi? Czy znaki, jakie otrzymujemy są rozważane, dlaczego się tak dzieje? Do póki nie zmienimy własnego postępowania, które nie jest zgodne z najwyższym dobrem, jakie ukazywałam Jezus to nie mamy szans ucieczki od zniszczeń przez żywioły. Nawet gdybyśmy otoczyli się ogromnym murem to sprawiedliwość boska dosięgnie nas i nie uciekniemy od niej.
Egzorcyzm, jaki wykonuję nie kłóci się z żadną religią to tylko demon i jego pokusy mogą poczuć zagrożenie w swoich działaniach. Gdyby religie były w swych działaniach zgodne z najwyższym dobrem nie musiałyby czuć się zagrożone.
Pozdrawiam z miłością
Zbyszek

 



2010-06-22 02:27 · Mieczyslaw

Witam ponownie naszego kochanego Aniolka!!!
Narescie wrocil Pan!!! Mam nadzieje ze pobyt w Egipcie byl bardzo udany i nawet zdolal Pan sobie odpoczac.

Witam ponownie naszego kochanego Aniołka!!!
Nareszcie wrócił Pan!!! Mam nadzieje ze pobyt w Egipcie był bardzo udany i nawet zdołał Pan sobie odpocząć.
Tak jak obiecałem poraź kolejny zostawiam wpis na Pana stronie, informując o mojej i mamy sytuacji. Minął juz prawie miesiąc od Oczyszczenia nas obu tz. mnie i mojej mamy. Cały czas odczuwamy lekkość naszych Dusz, aczkolwiek musimy sie pilnować a żeby nie popaść w ten szalony krąg przyciągania do siebie tych niskich drgań energetycznych, które od czasu do czasu jak mała burza próbują wkraść się sie do naszych umysłów i serc. Jak bardzo sie nasze życie zmieniło? Żadne słowa nie są w stanie tego opisać. Ta cala obsesja i lek poprostu zniknęły. Juz nie musimy sie modlić prawie 24 H na dobę. Krótkie Modlitwy działają CUDA. Dzięki Panu!!!! Odzyskaliśmy nasze Dusze i Życie. Na co dzień widać jak sami pozwoliliśmy sie zapędzić w "kozi róg" a później to juz był tylko tak zwany " efekt domina". Znowu możemy podziwiać piękno naszego ziemskiego Życia, podziwiając lot ptaka, motyle na lace, kwitnące kwiaty a nawet atakujące wieczorem komary sprawiają nam radość.Wiemy ze jeszcze długa droga przed nami, ale teraz to juz mamy tylko z górki. Od czasu do czasu będe Pana informował o stanie naszych Dusz, dzieląc sie miłością, radością i podziękowaniem. Postanowiłem to robić na Panie stronie tak aby każda zagubiona Duszyczka, która przy pomocy Aniołków trafi na Pana stronę, mogą tak jak Ja na samym początku przeczytać wpisy, nabierając zaufania do tego co Pan robi dla nas wszystkich..Panie Zbyszku jeszcze raz dziękujemy Panu.

Serdecznie pozdrawiam Mietek

Odp:
Jest mi niezmiernie miło, że po upływie miesiąca w dalszym ciągu utrzymujesz ochronę. Tak jak mówiłem, jeśli pracujemy nad sobą i  staramy się być miłością dla siebie i innych, ochrona mentalna utrzymywać się będzie wiecznie. Życie stanie sie cudowne i wszystko układać sie będzie po naszej mysli,
Pozdrawiam z miłością i dziękuję za wpis
Zbyszek

 



2010-06-14 20:13 · Eva

Dzień dobry Panie Zbyszku!·
Dziękuję za pomoc, jest widoczna, a przedewszystkiem odczuwalna, nasze dusze otrzymały spokój, a nasze ciała otrzymały harmonie, czujemy sie swobodnie, spokojnie i tak wolno. Czujemy radość, tak jak byśmy narodzili sie odnowa, chce nam sie śpiewać, chce nam się śmiać, cudowne uczucie.Wiele problemów nie maja znaczenia,ani sensu bytu. Rok temu czytałam książkę o Aniołach, ze Bóg powołał Legiony Małych Rycerzy Miłosierdzia Bożego, tu na ziemi, dla ratowania i pomagania ludziom. Pan Panie Zbyszku jest jednym z Nich. Bardzo dziękuję Bogu, za to, że nas kocha i pozwolił, że Pan nam pomógł, oczyścił nas, uwolnił z tego amoku, w który byliśmy wciągnięci.
Bardzo Dziękujemy, pozdrawiam Eva.

Odp:
Dziękuję za wpis Pani Evo. Jest mi niezmiernie miło, że mogłem przyczynić się do udzielenia pomocy by radość zakwitła w Waszych sercach.
Po raz kolejny przebywałem na ziemi Świętej w Jeruzalem i Betlejem dziękując przestrzeni Boskiej za dar, jakim zostałem obdarzony. Złożyłem podziękowania w Sanktuarium Rodziny Świętej i Apostolskiej za pomoc, która przynosi ukojenie tym, którzy sie do mnie zwracają o pomoc. Wiara, miłość i miłosierdzie, jakie zostało mi przekazane z przestrzeni Anielskiej jest tak silna, że nie sposób tego opisać. Działając ponad religią i jestem pewien, że jako człowiek mam pomoc z Góry i urzeczywistnia się podczas udzielania pomocy.
W Betlejem i na Golgocie złożyłem Ślubowanie Jezusowi Chrystusowi, że z wiarą i miłością będę kroczył drogą, jaka została mi przekazana z przestrzeni Boskiej.
Nie obawiam się krytyki i fanatycznych słów obelg, gdyż wiem, że człowiek błądzi i do póki nie zrozumie, że idzie błędną drogą będzie ponosił życiowe konsekwencje.
Pozdrawiam Zbyszek.

 



2010-05-21 19:46 · Mieczyslaw

Witam serdecznie Panie Zbyszku, jest Pan naszym ´´Ziemskim Aniołkiem``, który po raz kolejny pozwolił ( dwóm zagubionym duszyczkom, czyli Mnie i mojej Mamie) ujrzeć piękno, radość, miłość i sens naszego ŻYCIA!!! Kolejny raz, dziękuję Panu.
Światłość zwyciężyła, pomijając fakt, że ŚWIATLOŚĆ zawsze zwycięża. Sam fakt, że znalazłem Pana stronę, kiedy szukałem zupełnie cos innego, (czyli pragnąłem znaleźć jakąś stronę o Aniołach, ażeby poprawić samopoczucie mojej duszy, lub coś, co mogłoby mi pomoc). W jakiś tajemniczy sposób odnalazłem Pana stronę, trochę czasu minęło zanim nawiązaliśmy kontakt. Nie mogłem się dodzwonić by porozmawiać, ale nie rezygnowałem. Udało się i kiedy pierwszy raz usłyszałem Pana, w glosie wewnętrznie czułem jakbym rozmawiał z Aniołem, a nawet lepiej, ponieważ miąłem fizyczny dowód, gdyż jest Pan człowiekiem. Ta iskierka nadziei dodała mi sił, aby dalej wierzyć, że te męczarnie mojej udręczonej Duszy zaraz mina. Z niecierpliwością wyczekiwałem dnia, w którym miało nastąpić ``OCZYSZSZENIE EGZORCYSTYCZNE MOJEJ AURY``, gdy przyszedł ten dzien. wiedziałem z głębi duszy, że nadszedł czas pożegnać to, co nie jest częścią pochodzącą od BOGA.
Podczas ``OCZYSZCZENIA`` spałem ``kamiennym snem``, śniąc o przepięknej Tybetańskiej Świątyni, która znajdowała sie w górach. W tej oto Świątyni był spokój, radość i miłość. Niestety całego snu nie zapamiętałem, ale napewno nie był to ostatni przepiękny sen, który śniłem. Tej samej nocy przystąpił Pan do ``OCZYSZCZENIA`` również mojej mamy, która troszeczkę inaczej to przeżyła. Budząc się rano, mięliśmy wspólne odczucia, czyli: ogarniająca radość, lekkość i ten ``Anielski Spokój `sprawiał, że chciało nam się, śpiewać śmiać, tańczyć i latać, jakbyśmy mieli skrzydła. Tak jak Jezus schodząc na ziemie i dając nam Ludziom: WIARE; NADZIEJE I MILOŚĆ, Pan uczynił to samo. Jakie to piękne, że BOG daje nam Anioły w ciele fizycznym, które przyczyniają się do odnalezienia ŚWIATLA, bez którego jest ciemno i zimno?.
Panie Zbyszku nasz ZIEMSKI ANIOLKU życzymy Panu dużo Bożej Miłości i Anielskiej Opieki.
Niech będzie Pochwalony BOG OJCIEC;SYN BOZY I DUCH ŚWIĘTY, którzy pozwolili nam odnaleźć naszego ZIEMSKIEGO ANIOLKA, czyli PANA ZBYSZKA ULATOWSKIEGO. Jest i zostanie Pan na zawsze naszym SLONECZKIEM, które, z MILOSCIA otacza nas, przypominając o tym jak BOG jest KOCHANY.

Pragnę wszystkim oznajmić, że warto (po mimo tego wszystkiego, co się z nami dzieje) mięć, WIARĘ, NADZIEJĘ I MILOŚĆ, ( w którym jest Pan Zbyszek) i przede wszystkim nie bójmy się BOGA, który jest MILOŚCIĄ.

Pozdrawia Mietek i Aneta

Odp:
Dziękuje Ci Mietku za wpis. Słowa Twoje są tak cudowne, że nie jestem w stanie na obecną chwile nic powiedzieć. Słowa te podnoszą wibracje i mobilizują do jeszcze większego działania w pomaganiu tym, co tej pomocy potrzebują. Anioły są wśród nas i jeśli się na nie otworzymy na pewno nas nie opuszczą. Moc anioła ma wielką siłę w uzdrowieniu duszy i jeśli tę moc przyjmiemy spotka nas piękno, na które czekamy.
Jeszcze raz dziękuje za podziękowanie i życzę Wam tego by życie Wasze nabrało sensu w przetrwaniu. Mam nadzieję, że oczyszczenie przyniesie zmiany, jakich oczekujecie w miłości i radości. Jestem do dyspozycji byście odnaleźli właściwą drogę do oświecenia.
Pozdrawiam z miłością w sercu.
Zbyszek



2010-05-10 20:06 · Mariusz · http://ogarniety.info

Pan Zbyszek posiada naprawdę genialne możliwości, nie wierzyłem do czasu gdy moja kuzynka nie zagościła u tego Pana. Kłaniam się

 

 Odp Dziękuję za opinię

Pozdrawiam Zbyszek



2010-04-03 13:17 · maritos · http://lustra-przemyslowe.pl
Co tutaj mowić - Dziękuję


2010-01-11 09:15 · Grażyna

Szanowny Panie Zbyszku.
Bardzo proszę o odpowiedź na list któru wysłałam Panu na adres zbyszek@mocaniola.com.pl.
Jast to list bardzo osobisty, dlatego nie napisałam go w księdze gości. Proszę o poradę, ponieważ jestem już bardzo zmęczona całą moja sytuacją.
Z wielką niecierpliwością czekam na odpowiedź.
pozdrawiam.

 

Odp: Proszę wznowić prośbę mailową gdyż z nadmiaru korespondencji mailowych mogłem przeoczyć Pani maila.

Pozdrawiam



2009-11-29 23:14 · peterson

Szanowny Panie Zbyszku!
Bardzo dziękuje Panu za umieszczenie mojego wpisu na swojej stronie internetowej. Przyznam szczerze ze mój wpis był lekka prowokacją która jednak nie miała na celu wyrządzeniu komu kolwiek krzywdy. Z wielkim dziwieniem oglądając Pana strony internetowe zauważyłem, że nikt wcześniej nie zadał Panu takiego pytania. Przecież ma Pan kontakt ze sferą duchowa co z powodzeniem wykorzystuje do pomocy innym ludziom. Dlatego specjalnie zapytałem o kościół i księży, by mógł Pan cokolwiek powiedzieć na ten temat. Przecież na pierwszy rzut oka to "oni" maja największą wiedze na sprawy dotyczące Boga zbawienia aniołów i modlitw. Odpowiadając na moje pytanie miał Pan szanse wypowiedzenia się, ze zwrócenia uwagi ze w kościele a raczej w działaniu księży często brak jest tej miłości, a może i Boga? Niestety po przeczytaniu odpowiedzi i wczorajszej rozmowie pewnym człowiekiem sam doszedłem do wniosku ze kościół katolicki jest tak naprawdę tą instytucja w której zapominano o innych wartościach i właściwym celu któremu miał służyć. Niestety miał Pan racje także pisząc w swoim artykule, że religia chrześcijańska tak bardzo zapisana w naszej kulturze europejskiej, a obecnie jeszcze w naszym kraju ma niejako monopol na Boga i lubi się wywyższać głosząc swoje racje.
Napisałem do Pana z kilku powodów. Chciałem żeby zwrócił Pan uwagę innym na to ze Bóg i to wszystko co istnieje w nie materialnym świecie nie należy tak naprawdę do żadnej religii. Są one tylko częściowym opisem tego opisem. Każda religia odwołuje sie do swojego Boga lecz istnieje tylko jedna istota najwyższa.
DLA MNIE OSOBISCIE: Odpisując na mój wpis stal się Pan osobą wiarygodna. Można było przecież nie umieszczać nie wygodnych pytań i nie odpisywać na nie. Chciałem jednak żeby odpowiedział Pan publicznie a nie na moje prywatne pytanie w mailu. Nie zawiodłem sie. W odpowiedzi i artykułach napisanych przez Pana wyczulę pewne emocje których nie dało by sie zafałszować. Pisze Pan wielkim przekonaniem i zaangażowaniem w to co robi - pomoc ludziom. Wyczułem tam pewne emocje, prawdę i wielką miłość dzięki której może Pan działać. Naprawdę ma Pan kontakt z aniołem i różnymi bytami. Przekonałem się, ze to co nie materialne istnieje. Wierze w Boga ale nie co inaczej. Mam ostatnio pewne problemy i dlatego tez zacząłem zwracać uwagę na sprawy duchowe które wcześniej nie było mi to potrzebne! Wiara w Boga głównie w religii katolickiej {przepraszam ze cały czas o niej piszę ale jest mi ona najbliższa choćby dla tego, że wychowałem się w tym kraju i inne religie nie są tu tak rozpowszechnione} wówczas była czymś naiwnym. Teraz przekonałem się, ze wiara w Boga nie jest słabością. Niestety tej miłości i pomocy nie spotkam w kościele i w działaniu księży. Dzięki Panu wieże, bo potwierdza Pan, że świat niematerialny istnieje. Bóg anioły byty może i nawet reinkarnacja. Nadaje to sens mojemu życiu - to teraz dla mnie ważne. Dziękuję Panu za to, że Pan jest i pomaga innym.
Mam nadzieję, że nie obraził się Pan, że ktoś prowokuje do odpowiedzi ale przecież szuka prawdy. Mam nadzieję, że będę mógł jeszcze kiedyś do Pana napisać z pytaniami i pomoże mi Pan przewodniczyć mi w rozwoju duchowym. POZDRAWIAM

Odp:

Dziękuję za wpis i słowa wsparcia. Wiem , że jest mnóstwo ludzi podobnie myślących jak ja czy Ty lecz obawiają się krytyki osób fanatycznie zaślepionych religią.. W obecnych czasach każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie ina temat własnych poglądów religijnych i nie musi przynależeć do żadnej z nich. Mając kontakt z Aniołem opiekunem wiem, że szatan podszywa się również w postać księży katolickich by straszyć ludzkość Bogiem i wprowadzać w nich poczucie winy. Ja osobiście wierzę w boską miłość i pomoc ze strony Aniołów opiekunów. Wiem , że w niedługiej przyszłości wszyscy otrzymamy to na co zapracujemy podczas życia w ciele ludzkim, niezależnie od tego czy jesteśmy duchownymi czy świeckimi istotami na tej Ziemi.
Pozdrawiam Zbyszek



2009-11-29 06:30 · Krystyna

Nigdy nie zaznałam prawdziwej bezinteresownej miłości.Jestem niechcianym dzieckiem i walczyłam o miłość rodziców. Były mąż ciągle mnie zdradzał w końcu wzięłam rozwód a on odszedł do żony kolegi. Syn nie utrzymuje ze mną kontaktów właśnie do mnie mając pretensje, że ojciec porzucił także jego. Każdy chce mnie wykorzystać a jeśli się nie daję to odchodzi. Mam w sobie wiele ciepła i miłości jestem lubiana i ludzie szukają mnie gdy mają kłopoty. Dlaczego więc nikt mnie nie kocha i jak mogę to zmienić.

 

Odp: Pani Krystyno,

Proszę napisać do mnie maila a spróbujem znaleźdż rozwiązanie. Nigdy nie jest z późno by los usmiechnął sie do nas. 

Pozdrawiam Zbyszek.

 

 



2009-11-12 11:39 · peterson

Szanowny Panie Zbyszku!
Z wielkim zainteresowaniem oglądam Pana strony internetowe i czytam zamieszczone tam artykuły. Jestem osoba wierzącą w Boga lecz przyznam szczerze ze sama "instytucja kościoła" jak nazywają kościół katolicki niektórzy mnie nie przekonuje a raczej działania kapłanów i brak chęci pomocy potrzebującym. Jednak po przeczytaniu Pana artykułów pt.: "Robienie wody z mózgu" http://mocaniola.com.pl/artykul.php?id=13 oraz "Manipulacja czy monopol na Boga. ?"http://www.egzorcyzmy.com/artykul.php?id=10 miałem wrażenie ze cały kościół a raczej księża są źli i starają sie tylko uprzykrzyć ludziom życie. Jak Pan uważa czy tak naprawdę jest?


Odp:
Witam z miłością w sercu,
Niechętnie wypowiadam się na temat religii katolickich gdyż po każdej wypowiedzi dostaję bzdurne maile od upośledzonych fanatyków tą wiarą.. Ale jeśli padnie ten temat kierowany do mnie to w myśl konstytucji o wolności wierzeń religijnych i wolności słowa mogę wypowiedzieć się otwarcie na własnych odczuciach. Nie uważam tego z prowokację ani namawianie kogokolwiek do zmiany swoich poglądów i wierzeń.
Moim zdaniem komu potrzebna jest religia, która prowadzi do zguby (duszy) gdyż upośledzona świadomość manipulacją słów i obiecankami nie wróżą nic dobrego. Komu potrzebne jest bogactwo zgromadzone w kościele. Kościoły na całym świecie rywalizują z sobą bogactwem i wywyższają się pychą. Mówią , że bogatym szatan sprzyja i kusi pięknem by istota manipulowana czuła się komfortowo. Mówione jest , że nie powinniśmy modlić się do figurek i obrazków a ile jest tego w kościołach. Moim zdaniem i z własnych doświadczeń mogę powiedzieć , że manipulacje księży katolickich zamykają nam drogę do Boga a zasilają budżet kościoła by mogli sobie żyć w luksusie i podróżować na koszt wiernych i im poddanych. Imię Jezus to imię ludzkie ziemskie , słowo boskości to Chrystus . Mówione jest , że Bóg jest w nas i Chrystus jest w nas i jesteśmy jego częścią w związku z czym po co nam kościoły i księża gdy Boga i Chrystusa mamy w sobie i możemy nawiązać kontakt w chwili kiedy mamy taką potrzebę. Do kościoła chodzą tylko Ci którzy są słabi, zmanipulowali i zaślepieni już od pokoleń. Inni idą tylko po to bo tak wypada lub nie chcą być ośmieszeni lub nie chcą mieć konfliktu z osobami bliskimi.
Ja w poszukiwaniach prawdy na ten temat udowodniłem sobie , że mam racje i nie potrzebny jest mi ksiądz, kościół i żadna religia. Odwoływanie się do światła energii boskości w imię Chrystusa mogę sam sobie pomóc a przy okazji i odpowiednim sposobem mogę udzielić tej pomocy innym.
Dla mnie ksiądz to zawód a kościół to instytucja i jeśli ktoś chce być manipulowany to nie mam nic przeciw temu lecz ja nie muszę i mam swój własny pogląd na ten temat.
Pozdrawiam z miłością w sercu i czystą intencją.
Zbyszek



2009-10-28 21:36 · iga

Szanowny Panie Zbyszku.
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam artykuły. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Brak mi w tej chwili słów aby wyrazić radość ze znalezienia pańskiej strony. Bardzo mnie to wzbogaciło i jednocześnie zainteresowało.
Serdecznie dziękuję.

odp:

Dziękuję za wpis i jednocześnie cieszy mnie to , że mogłem wzbogacić Pani wiedzę. Mam nadzieje , że artykuł jaki teraz piszę jeszcze bardziej Panią zainteresuje.  Art "Egzorcysta" jaki piszę ma za zadanie ukazać prawdę i fałsz jaka głoszona jest w internecie. Zawieszenie działalności  było przyczyną poszukiwania prawdy i wiedzy by przekonać się czy obrana droga jaką wybrałem jest słuszna. Wartość przekonań i podpowiedzi istot światła potwierdziłem podczas poszukiwań w krainie Majów i na ziemi świętej.

Mam nadzieję , że nie jeden niedowiarek zmieni zdanie na świat ezoteryki i metod paranormalnych.

Pozdrawiam Zbyszek.



2009-03-09 16:04 · renata38

Witam szanowny panie Zbyszku wielka szkoda ze takich światłych osób które maja takie zdolności jak pan jest mało dzięki temu co pan pisał już dużo się dowiedziałam jestem zaskoczona określeniem znaczenia szlak astralny ale po przemyśleniu to ma miejsce w moim domu lecz niestety nie tylko to do obecności duchów można się przyzwyczaić ale do istoty wyższego rzędu ale oprócz tego nawarstwiło się wielu czynników innych wraz z tym, że po remoncie wydziela się wiele toksyn, które mają wpływ. To jeszcze mało, prawdopodobnie zostały zbudzone duchy pod blokiem wpływ klątw powiązań karmicznych i wszelkich innych zjawisk, paliłam zioła takie kołki pewnie wie Pan o co chodzi ale niechcę pisać o tym publicznie prócz tego oczyszczałam kolejno rodzinę drugim suplementem, święciłam mieszkanie, poświęconą woda i nic nie przyniosło ulgi to nadal jest w moim domu a co gorsze to swobodnie
chodzą sobie po mieszkaniu. Napewno jest to mężczyzna i kobieta oraz jakaś forma czarnej postaci i tego się boimy wszyscy. mam świadków którzy słyszeli pukania, odgłos chodzenia i o 21.30 poprostu zwiali z mojego domu, w śnie śniła mi się postać lecz się nie bałam, zapewnił mnie, że będzie dobrze mam sie nie bać, potem obudziło mnie szarpanie za rękę, usłyszałam glos który powiedział –(abasl lub abdal) było to nie wyraźnie. To coś jest przyczyna zbudzenia duchów pod blokiem, owszem wezwałam egzorcystę z Wrocławia będzie jutro o godz 17 mam zbłąkane myśli ale czuje, że to nie przyniesie rezultatu jestem zmęczona nie wyspana boje się nadchodzącej nocy, Proszę powiedzieć co mam zrobić bo na drugiego egzorcystę mnie nie stać są to duże jak dla mnie koszty, gdyż z jednej pensji utrzymują się cztery osoby. Czy zna Pan księdza który zrobi to z powołania nie dla pieniędzy bo ich nie mam a chce pomóc uwięzionym bytom które się zmaterializowały w konkretne postacie są to białe mgły, które maja ręce i nogi nie maja twarzy jak to jest, że je widzę, słyszę i mam kontakt przez dotyk a nie jestem jasnowidzem przyznam się, że raz sie upiłam myślałam ze zasnę i nie będę słyszeć, nic bardziej błędnego, było gorzej bo alkohol uszkadza aurę i tworzą się kanały przecieku, na drugi dzień
nastąpił atak na maja czakrę splotu słonecznego było nie przyjemne. Niestety od listopada jestem ciągle chora nie mam siły nawet sprzątać mieszkania, zmęczenie jest tak silne, że nic mi się nie chce, zaobserwowałam zmianę osobowości tracę libido. Co mam robić i jak mogę pozbyć się tego koszmaru, jak pomóc duchom ? Śmiesznie zabrzmi ale wiem kto to jest, to poprzedni lokator, który popełnił samobójstwo, druga zjawa w sukni to niewiem oprócz nich jest ktoś kto wiecznie nas obserwuje i jest tego dużo niewiem skąd to wiem ale intuicja rzadko mnie myliła do tej pory, niech ci co to czytają maja świadomość, że nie jesteśmy sami a otoczenie które jest negatywne ma duży wpływ na tego rodzaju zjawiska.
Szanowny Panie Zbyszku Pana strona z opisem jest potrzebna i dziękuje za to co przeczytałam trochę mi to wyjaśniło co się dzieje w moim domu ale chce aby Pan odpisał jak mam dalej z ty walczyć sama jak się zablokować przed dotykiem energii i co zrobić aby ich nie widzieć, niechcę
tego pseudo daru ,czy modlitwy za zmarłych i poprostu zacząć pić do nieprzytomności ale to nie wyjście bo musze chronić swoje dzieci bo nawet pies boi się spać na przedpokoju bo tam jest epicentrum wraz z pokojem w którym nikt nie mieszka bo budzi wstręt i strach.

Odp:
Witam
Pani Reniu jeśli ma Pani tak na imię. Uważnie przeczytałem Pani wpis i uważam tę sprawę za pilną i o niezwłocznej interwencji. Pani Reniu proszę przesłać mi swoje zdjęcie i dane osobowe oraz plan mieszkania a postaram się zrobić wgląd z czym będę miał do czynienia. Nie chcę być zarozumiały ale Ci którzy powołują sie za egzorcystów to tylko amatorzy popisujący sie w czym o czym nie mają pojęcia. Dotyczy to również księży katolickich . Ksiądz owszem wysłucha lecz uważać będzie Panią za pomyloną i wyśle do psychiatry. Piszę to ponieważ już nie jedna osoba w ten sposób została potraktowana przez ogłaszających sie egzorcystów katolickich.
Jesli w pani domu zaczną praktykować osoby które uważają sie za egzorcystów mogą jeszcze bardziej rozwścieczyć to niematerialne zjawisko istot z drugorzędnego świata .
Proszę mi zaufać nie jest to łatwe Z moich doświadczeń wiem , że jesli ingerowano w podobnych przypadkach przez inne osoby nie znające się na tym to miałem problemy, gdyż istoty niematerialne (duchy) zaczęły sie bronić zakładały różne osłony by ich nie zobaczyć i nie zidentyfikować. Prawdą jest poradziłem sobie ale nie było to takie łatwe. Mam nadzieje , że zrozumiała Pani o co mi chodzi W przypadku tym żadna modlitwa i czyny ludzkiej interwencji nie pomogą.
Ja dostałem przekaz w Egipcie- Jeruzalem i Meksyku , że istota astralna czyli duch żyjący w astralu nie widzi materii człowieka i nie słyszy mowy ludzkiej . Odbiera tylko dźwięki które tworzą barwę światła i wówczas odbierają intencją. Tylko przy pomocy istot światła można ich odesłać tam gdzie jest ich miejsce.
Pozdrawiam serdecznie
Zbyszek



2008-08-29 19:39 · Hakamiah · www.egzorcyzmy.com/ksiega_dodaj.php
Pozdrawiam Was serdecznie, jest super , że oboje tak fachowo pomagacie "potrzebujacym". Moim najbliższym też pomogliście za co pragne goraco podziękować i niemogę się doczekać kiedy wrócicie z urlopu, ponieważ mam kilka pytan. Pozdrawiam Światełkiem z "Janiołkami" w orszaku (była klientka)


2007-09-07 09:17 · Mareka · www.mocaniola.com.pl

 



Drogi Panie Zbyszku !
Dziś pierwszy raz skorzystałam z nagrania "Uzdrawianie czakr". Sama medytacja i wizualizacja była wspaniała, natomiast zakończenie zupełnie inne niż się spodziewałam. Na Pańskie słowa "uśmiechnij się" ja rozpłakałam się, ogarnęła mnie przemożna chęć krzyku, poczułam ból w okolicach serca i dławienie w gardle. I to uczucie wydostania się z jakiejś skorupy. Musiałam sobie wizualizować las w którym mogłam krzyczeć ile chcę. I nagle zrozumiałam, że w tej skorupie sama się uwięziłam budując ją przez lata z relacji z innymi ludźmi. Zrozumiałam jak bardzo dawałam się wykorzystywać z naiwnością myśląc, że będę kochana. Dawałam sobie narzucać opinie innych o mnie o życiu i o świecie. Dałam innym prawo do oceny i do zagłuszania we mnie tego co najbardziej kocham w sobie, tego najcenniejszego daru od Boga radości życia fascynacji nim. Kocham życie i kocham ludzi ale zapomniałam, że czasami warto mówić NIE dla dobra innych i swojego.
Będę powtarzać tą medytację aż na dźwięk Pana słów " otwórz oczy i uśmiechnij się" tak właśnie zareaguję.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to co Pan robi dla innych.
Mareka

Odp: Dziękuję Ci Mareko za wpis i słowa wspierające w obraniu słusznego celu w niesieniu pomocy potrzebującym.
Medytacja ta nie była zaplanowana do nagrania . Podczas kursu Reiki stosujemy medytacje by uwolnić się od negatywnych relacji z innymi i uzdrowić się od narzuconych nam wzorców. które powodują blokady w duszy. Tak po prostu bez konkretnego powodu włączyłem dyktafon i prowadziłem medytację . Słowa wypowiadane były z głębi serca by dusza mogła przetransformować uzdrowienie na ciało . Podczas Regresywnego Uzdrawiania jest podobnie. Moc regresywnej transformacji dociera do naszej duszy i dzięki temu jeśli jesteśmy gotowi zaakceptować uzdrowienie duszy, uzdrowi się ciało.
Mareko uwolnij się od narzuconych Ci relacji przez innych i otwórz się na to co Twoje . Zacznij od siebie , pokochaj się i wyjdź naprzeciw miłości . Postaraj się strawić wszystko to z czym nie mogłaś się do tej pory pogodzić. Wejdź w stan wybaczania , wybacz wszystkim którzy Cię skrzywdzili . Nie zapomnij o wrogach . Powtarzaj tę medytacje codziennie a uzdrowisz nie tylko czakramy ale i duszę .
Jeśli nie uda Ci się tego uczynić samej zapraszam na sesję Regresywnego Uzdrawiania to pomogę Ci osiągnąć ten cel.

Pozdrawiam z miłością Zbyszek i Basia



2007-02-27 19:04 · ASIA · www.egzorcyzmy.com

Kochani !!!


Kiedy byłam małym dzieckiem usłyszałam pewną opowieść o czarnoksiężniku z krainy Oz, jest to przepiękna bajka, która zawsze rozczula mnie do łez. Po kilkunastu latach nadal wracam do niej myślami , gdyż uświadomiłam sobie, że powinni ją czytać właściwie dorośli nie tylko dzieci. Każdy z nas przecież ma w sobie coś z dziecka a nasza niewinność i delikatność tkwi w naszej duszy.
Ostatnio chcąc napisać drogi Zbyszku serdeczne podziękowania dla Ciebie i Basi przeanalizowałam sobie krok po kroku co to za moc i siła jest w Tobie w was?, co takiego nie pozwala „nam” po przyjeździe zapomnieć, przejść obojętnie obok pewnych relacji?, co nie pozwala powrócić do szarej rzeczywistości?, co skłania „nas ”do głębszego spojrzenia na świat?
To tak jak gdyby ktoś zwrócił mi zmysł smaku, powonienia , słuchu, otworzył mi szeroko oczy i zwrócił kolory tęczy, która zawsze powstaje po burzy. Być może to taki obraz jakby na wzburzonym morzu fala otulona sztormem swym nagle ucichła a wraz z nią te grzmoty i porywisty wiatr również zamilkł oczekiwanym spokojem. To tak jakby ktoś położył swą dłoń na mojej głowie i głaszcząc wmawiał dobroć moim myślom złym.
Teraz wiem to takie proste jak w tej bajce a książkowi bohaterowie, którzy podążali do wielkiego czarnoksiężnika by odzyskać odwagę, posiadać wielkie serce i kierować się czystym umysłem to tak naprawdę „my ”twoi uczniowie. Wszyscy ludzie, którzy niemal codziennie przemierzają kilometry by przyjechać Zbyszku właśnie do Ciebie, do twej „oazy” miłości, dobroci i spokoju.
To właśnie ty jesteś takim czarnoksiężnikiem naszych czasów. Bo czy tak naprawdę istotne jest jak Cię nazwę : anioł, czarodziej, uzdrowiciel duszy, przyjaciel, rodzic nauczyciel, osoba o białej czystej energii……. Pod każdym z tych zwrotów kryje się jedno : bezwarunkowa miłość, ciepło, wytrwałość, poświęcenie, harmonia, ostoja wsparcie. Po prostu cały Ty.
Sam zobacz czy jako skromna osoba nie byłam wystraszona, przelękniona gdy do Ciebie trafiłam. Brakowało mi odwagi i otuchy. Pyzatym czy moje serce nie chowało zbyt wielu urazów? Czy wydawać by się mogło, że jest zmęczone, zablokowane? Czy umysł był czysty jak nie zapisana kartka papieru lub łza? Nie! Ponieważ smutek, żal i ból wcisnęły się tak głęboko w głowę, że nie sposób było zapomnieć tego co złe, brudne i niepotrzebne. Czyli dokładnie jak w tej książce. Oddałeś mi Zbyszku myśli niestrudzone złem, przywróciłeś poczucie stabilizacji ,odwagi ,dodałeś siłę by twardo stąpać po ziemi. Na koniec z powrotem nauczyłeś mnie kochać, przypomniałeś jakie to piękne uczucie – czysta miłość. Nadałeś nowy rytm mojemu sercu, teraz pięknem i dobrem tylko bije.
Finał tej bajki jest wówczas gdy dziewczynka może wracać w końcu do domu. Potrafiła pomóc swoim przyjaciołom odnaleźć właściwą drogę w życiu. Dzięki niej odzyskali wiarę w siebie w swe siły, mogąc kierować się wielkim sercem i zdrowym rozsądkiem.
I tak też jest z wami drogi Zbysiu do póki z Basią nie zaprowadzicie swoich wszystkich „owieczek „ w stronę światła i zrozumienia nie możecie wrócić do swojego prawdziwego domu, tego szlachetnego i niebiańskiego.
To wy pozwalacie ludziom zacząć wszystko od nowa, to Wy „nam” dajecie drugą szansę bycia człowiekiem ,to wy zalepiacie swą duchowością i miłością stare rany w naszych sercach, za co najmocniej DZIĘKUJEMY!!!
Niema słów na to by wyrazić wdzięczność i podziękowania. Każdy wasz uśmiech w stronę ludzi, każde wasze spojrzenie to dla serca ukojenie.
Dziękuję że jesteście , że trwacie uparcie w tym co kochacie i co robicie.
Dwa białe anioły tulące w objęcia swe. Gorące pozdrowienia i moc całusów , przesyłamy światełko miłości.
Dziękujemy Bogu ,że dał nam was spotkać w naszym życiu na naszej drodze. Nigdy nie zapomnimy chwil spędzonych w ten przepiękny i wzniosły weekend z wami.
Nigdy do widzenia ,lecz do zobaczenia.
Asia i Mateusz

 

Odp: Kochani - nie ma słów by wyrazić wdzięczność za słowa uznania, które płyną w tym wpisie. Słowo dziękuję to jak kropelka w morzu by wyrazić naszą wdzięczność za miłość jaką nam przekazujecie. Daje nam to większą aspirację do pracy jaką wykonujemy. Nawet nie wiecie ile radości Wasze słowa wniosły w nasze serca by podnieść siłę do dalszego działania. Życzymy Wam by to co Wam przekazaliśmy umocniło w Was wartość w podniesieniu standardu w rozwoju duchowym.
Pozdrawiamy z miłością Zbyszek i Basia



2007-02-27 18:27 · Bożenna · www.egzorcyzmy.com

Drogi Zbyszku i Basiu ostatni artykuł "Moc Światła Archaniołów" jest bardzo interesujacy, poprostu super.  Drogi Zbyszku z niecierpliwoscia czekam na ten, który obiecalłeś.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i mocno całuję. Życzę samych sukcesów.

Pamiętająca o Was Bożenna.

Odp: Dziękuję za słowa uznania i wpis. Obiecany artykuł ukaże się wkrótce.

Pozdrawiamy Cię miłością Zbyszek i Basia



2007-02-23 01:13 · Danka · www.egzorcyzmy.com

Witam Was Basiu i Zbyszku z miłością !

Wiem, że to nie przypadek Zbyszku, że przeglądając w internecie strony o egzorcyzmach i egzorcystach, trafiłam na Twoją stronę. Wiem też, że kiedy uczeń jest gotowy to nauczyciel się znajdzie. Szukałam profesjonalnego egzorcysty i go znalazłam. I tak po przeczytaniu wszystkich Twoich artykułów, a w szczególności jednego, bardzo rzetelnie wyjaśniającego wiedziałam już, że znalazłam potwierdzenie intuicyjnych odczuć.
Kiedy zadzwoniłam do Ciebie i opowiadałam o nich, już w trakcie rozmowy potwierdziłeś to. Było mi przykro, że zrobiła mi to osoba uważająca się za rozwiniętą duchowo i na każdym kroku mówiąca o poszanowaniu wolnej woli drugiego człowieka. Pozwól, że nie będę szczegółowa opisywała naszej rozmowy, ale chcę tu ostrzec wszystkich - UWAŻAJCIE , bo nie każde złoto się świeci! Wiem też jak wysoką cenę można zapłacić za swoją ufność i naiwność jeżeli nie trafi się do dobrego, to za mało powiedziane - do znakomitego znawcy tego tematu.

Chwała Tobie ZBYSZKU i Twojemu Przewodnikowi Duchowemu. Chylę przed Wami głowę, składając Wam serdeczne podziękowania, bo nie jest to lekki kawałek chleba.

Kiedy powiedziałeś , że w tym dniu ( nam znanym) przeprowadzisz egzorcyzm byłam Wam wszystkim wdzięczna. Z samego egzorcyzmu nie pamiętam nic, tak głęboko mnie uśpiłeś , że kiedy zadzwoniłęś do mnie i powiedziałeś, że już po wszystkim, poczułam wewnętrzną radość i lekkość. Tak, że kiedy Ty i Basia ze mną rozmawialiście byłam jeszcze trochę oszołomiona. Rano ,kiedy wdrożyłam się w wir obowiązków , a spałam tylko 3 godziny nie czułam już żadnego zmęczenia i żadnego obciążenia, które towarzyszyło mi każdego ranka.

Jestem wolna, a życie nabrało barw i jest radośniejsze.

ZBYSZKU i BASIU !
Dziękuję Wam za zajęcie się moją osobą , za zrozumienie , ciepło i za miłość jaką mi okazaliście i za czas jaki mi poświęciliście
Pozdrawiam Was z miłością i jeszcze raz dziękuję Wam Aniołki!!!
Danka.

 

Odp;  Dziekujemy za wpis i słowa pełne ciepła . Życzymy samych sukcesów z czystą energią.

Pozdrawiamy z miłościa Zbyszek i Basia



2007-02-04 19:23 · Mariola · www.egzorcyzmy.com

Kochany Zbyszku
1.Kiedy otrzymałam od Ciebie końcowego sms-a ulżyło mi.  Bo muszę przyznać , że była to ciężka noc .  Ale od początku.
Po tym jak napisałeś mi , że możesz dokonać oczyszczenie egzorcystyczne, zaczęłam się przygotowywać. Modliłam się o pomoc i ochronę . Uspokojona mogłam zasnąć. W czasie snu już coś zaczęło się dziać , bo walczyłam z nasyłanymi przez niewidzialną siłę myślokształtami , czy też demonami. Bałam się ,ale miałam jednak ogromną siłę , bo każdego nasyłanego na mnie potwora unicestwiałam. Słyszałam swój głos, wzywałam Jezusa Chrystusa o pomoc. Po przebudzeniu się ,byłam wyczerpana, zmęczona.
Później trochę spałam , albo zapadałam w stan między jawą i snem podczas, którego widziałam i słyszałam od kogo i od czego mnie uwalniasz. Najsmutniejsze jest to , że zło przybiera również i ludzką postać. Zobaczyłam osoby i ich orszaki astralne ,które spotkałam na swojej drodze. Domyślam się , że to stare rozgrywki , ale w tym życiu oberwałam od nich nieźle. Dwie z tych osób mają bardzo destrukcyjny wpływ na olbrzymią liczbę osób.
Widziałam swoich strażników ,miałam wizje regresywne min z Egiptu.
Po Twoim smsie , informującym ,że to koniec ulżyło mi i poczułam do ciebie ogromną wdzięczność.
Serdecznie dziękuję ci za Twoje profesjonalne podejście i szacunek do klienta z jednej strony , oraz za niezwykłe ciepło i serdeczność oraz poczucie bezpieczeństwa jakie od Ciebie otrzymałam.
Pozdrawiam cieplutko
Mariola
Ps.
Mam nadzieję utrzymywać z Tobą kontakt , bo jak wspominałam już wcześniej emanuje od Ciebie niewiarygodnie olbrzymia pozytywna moc, a to daje mi poczucie bezpieczeństwa.

 

Odp.
Dziękuje za refleksje i podziękowanie . Słowa Twoje są pouczające dla innych by w chwili egzorcyzmu brali aktywny udział mentalny by wspomóc w trakcie oczyszczenia i wykazać wolę pozbycia się bagażu, który niszczy i nie pozwala się skutecznie rozwijać.
Robiłem wszystko by uwolnić Cię od tego co zaburzało Cię w polu aurycznym. Co prawda nie było to łatwe oczyszczanie ale wiem , że wspólnie daliśmy sobie z tym radę i nie przyciągaj sobie nic nowego . To co było astralnego udało się odesłać do światła , a demony zostały spalone . Jesteś wolna i teraz należy kreować cel jaki masz w sobie . Podejmuj teraz już swoje własne decyzje nie patrząc na to co mówią i myślą o tym inni .
Jest mi i będzie bardzo miło zostać Twoim przyjacielem i jeśli zechcesz przewodnikiem.

Pozdrawiam Cię z miłością Zbyszek i Basia



2007-02-02 14:14 · Małgosia · www.egzorcyzmy.com

Panie Zbyszku !
Bardzo Was serdecznie pozdrawiam, Pana i Panią Basię. Mimo tego, że niedługo będę się z Wami widziała, chciałam dać świadectwo i podzielić się swoimi odczuciami w związku z przeprowadzonym na mnie egzorcyzmem.
Od 2004 roku miałam świadomość przebywania w mojej aurze astrali, w którymś momencie stwierdzono nawet u mnie opętanie. Moje odczucia (długo by można na ten temat pisać) w pełni potwierdzały te sądy i intuicyjnie wyczuwałam, że dzieje się ze mną źle. Szukałam pomocy, prosiłam mojego Anioła o pomoc i pokazanie drogi. Trafiłam na strony o egzorcyzmach. Zleciłam egzorcyzm. W skrócie pisząc nic nie ulegało poprawie, wręcz przeciwnie, zaczynałam podupadać na zdrowiu z niewyjaśnionych powodów. Uczestniczyłam we mszy egzorcystycznej, na którą skierował mnie znajomy jasnowidz. On diagnozując mnie stwierdził, że opętała mnie silna, złośliwa energia, która zabiera mi moją życiową energię i dzięki temu astral rósł w siłę. On sam obawiał się tego astrala. Poszłam więc na mszę, w Warszawie. Nałożenie rąk przez księdza w trakcie mszy odczułam jakby przelała się przez moje ciało woda, obca energia uciekła ze mnie. Uciekła ze mnie, ale już po niedługim czasie, kwestia kilku dni, powróciła i była obok mnie, gdyż czułam jej obecność w mojej aurze. I tak to sobie żyłam, mając gorsze i lepsze dni. Byłam często „oczyszczana” przez znajomego bioenergoterapeutę na chwilę, gdyż na drugi dzień czułam powrót energii astralnych. Padały nawet zarzuty pod moim adresem, że po co ściągam na siebie astrale, skoro tyle dobrej roboty dla mnie się zrobiło? Mój smutek był bardzo duży jak słyszałam takie słowa. Ja przecież nie chciałam dla siebie źle, ja chciałam docenić to, co dla mnie inni robią. Nie wiedziałam, dlaczego astrale do mnie wracają. Często miałam łzy w oczach i ogarniała mnie bezsilność. Myślałam, Boże i Mój opiekunie, błagam zróbcie coś żeby to się skończyło!!!
Nie wiem, dzięki komu, albo czemu pewnego wieczoru zadzwoniłam zdesperowana do Basi Mieloch (o niej słyszałam od kilku miesięcy wcześniej, lecz nie kontaktowałam się), a ta natychmiast skierowała mnie do Pani Basi i Pana Zbyszka. Tak oto trafiłam do domu, do miejsca, gdzie czuję, że dużo wyjaśnię samej sobie i dostanę pomoc. Już ją otrzymuję...
Ustaliłam z Panem Zbyszkiem, że dzisiejszej nocy będę poddana egzorcyzmowi. Obawiałam się nerwowej atmosfery, gdyż już wcześniej miewałam nie przespane noce, gdy aktywność astrali bywała duża (dominowały nade mną). Kupiłam w aptece ziołowe tabletki z melisą. Położyłam się spać po 23:00, wzięłam ziółka i spokojnie zasnęłam. W trakcie snu raptem otworzyłam oczy. Było ciemno, moja świadomość była taka jakbym na chwilę zamknęła oczy. Wiedziałam co się dzieje, czułam to... Zaczął się egzorcyzm. W pierwszym odruchu chciałam zapalić światło i sprawdzić, która jest godzina. Coś mnie przed tym powstrzymało i poleciło mi modlić się w skupieniu. Zamknęłam oczy, zaczęłam odmawiać modlitwę „Ojcze nasz...” Przy zamkniętych oczach, na trzecim oku zaczął intensywnie pulsować fioletowy kolor, ale nie był czysty, tylko taki poprzerywany. Tak jakby coś jaśniejszego koloru tworzyło zawirowania. Po chwili z lewej strony delikatnym, ale płynnym ruchem zaczęły płynąć jakieś energie, ale ich światło było bardzo słabe. Potem zaczęłam się niespokojnie kręcić, zmieniałam ułożenie z prawej strony, na wznak i z powrotem. Pamiętam, że trochę mnie to męczyło. Zaczęłam modlić się do Maryi, do Anioła stróża... I po jakimś czasie (trudno mi określać długość czasu, ale było to dość długo od momentu mojego obudzenia) przy nadal zamkniętych oczach z prawej strony ode mnie zaczął oddalać się duży i ostry, owalny snop światła, w środku ostry a na zewnątrz z poświatą. Oddalał się powolnie a ja byłam przerażona jego mocą i rozmiarem. Nie bałam się, nie wiem dlaczego ale czułam wewnętrzny spokój. Leżałam nieruchomo i czekałam w spokoju, co będzie dalej. Zasnęłam...
Miałam wyciszoną komórkę, bo chciałam uniknąć nerwowego wyczekiwania na sms od Pana Zbyszka, że już po wszystkim. Rano obudził mnie budzik do wstania do pracy i spojrzałam na komórkę – sms godz. 2:26 wiadomość od Pani Basi i Pana Zbyszka. Jestem wolna. Dziękuję Wam Kochani!!!

Małgorzata
Wrocław/Golnice, dn.02.02.2007

 

Odp.
Małgosiu witamy Panią z miłością i dziękujemy za podziękowanie i opisanie odczuć w trakcie oczyszczania egzorcystycznego. Żaden egzorcyzm nie jest łatwym zleceniem, ponieważ na początku nie wiemy z czym mamy do czynienia . Dopiero w trakcie oczyszczania okazuje się jaką siłą energii włada nie materialny wpływ astralny ( duch). Wpływ astralny jest przebiegły tak jak człowiek , broniąc się używa różnych podstępnych manipulacji by egzorcysta i żywiciel zrezygnowali z zamiaru wyrwania go z pola aurycznego. Często jest to bardzo trudny proces walki energetycznej . Tylko siła , moc umysłu, pewność siebie i współpraca przewodników duchowych może wyrwać to coś w stronę światła. Egzorcysta, który nie zna odpowiedniego sposobu by zaskoczyć dany wpływ podstępnie nie ma szans w tej walce energetycznej. Jeżeli nie uda się egzorcyście za pierwszym podejściem osłabić go i usunąć z pola aurycznego to następne próby mogą już być nieskuteczne.. 
W Pani przypadku nie było to łatwe ale udało się i jest Pani wolna od tego natręta .
Życzę sukcesów z czystą energią i zapraszamy by nauczyć się jak się chronić i osłaniać by nie przyciągać tych energii ponownie.
Pozdrawiamy z miłością Zbyszek i Basia

DO ZOBACZENIA.



2007-01-14 17:52 · Helena · www.egzorcyzmy.com

Witam Panie Zbyszku.
Wielkim darem od losu było to, że poznałam Pana, jestem wdzięczna za wielką bezinteresowną pomoc i za bezinteresowną wiedzę jaką od Pana za każdym razem, kiedy poproszę dostaje, za opiekę bo czuję ją. W szczególności za uwolnienie mojego męża od złych mocy i mnie od wpływów astralnych, gdzie przez dwa lata inni specjaliści i bioenergoterapeuci nie dawali sobie z mężem rady.

Chce wrócić do tematu osławionego przez p. Leszka odpromiennika, co może stać się przestroga dla innych aby nie zastanawiali się za długo i otworzyli oczy. Sprawa dotyczy mojej coki, 3-letniej wnuczki, zięcia i mojej byłej teściowej. W zeszłym roku latem babcia powiedziała mi ze na ścianie ma zamontowany odpromiennik ale chyba nie działa, w tamtym czasie nie byłam tym za bardzo zainteresowana bo miałam inne problemy na głowie. Gdy przeczytałam Pana artykułu na temat tego neutrala wszystko ułożyło się w jedna całość. Teraz wiem co było tego przyczyną. Po wprowadzeniu się dzieci do tego mieszkania zaczęło się po jakimś czasie dziać miedzy nimi niedobrego co przedtem było nie do pomyślenia, zięć zaczął pić, twierdzi. że pić będzie tak jak ojciec, bo sam chce, zrobił się wulgarny, agresywny, od tamtego okresu jest to inny człowiek, wnuczka była planowana jako owoc miłości, do tego babcia wyprawia niesamowite rzeczy a była mądrą kobieta (emerytowana pielęgniarka ).Córka zrobiła się nerwowa i niespokojna, doszło do tego, że podziękowała partnerowi za wspólne życie, w domu jest piekło, babcia z niedoszłym zięciem dalej próbują swoich sil, a przez prawie dwa lata babcia truła mi, że partner córki musi się wyprowadzić bo jest nieodpowiednim człowiekiem i się go boji i jest nie wykształcony, oraz abym wybiła im z głowy zalegalizowanie związku, dlatego go nie zamelduje. Teraz córka ma się wyprowadzić, a babcia powiedziała mi, że zamelduje zięcia bo będzie się nią opiekował, córka ma zostawić wnusie jemu , po urodzeni się dziecka babcia stwierdziła, że jest ono jej nie potrzebne, bo córka ma się bawić gdyż jest młoda. Próbowałam rozmawiać z babcia , gdyż zastanawiałam się, że coś się z nią dzieje nie ta gdyż taka nigdy nie była. Ostrzegałam dzieci przed wpływem babci, oraz mówiłam o szacunku jaki się jej należy, ale teraz widzę, że w tym domu była też inna przyczyna, Odpromiennik działa - Babcia powiedziała mi wprost, że mam jej nie mówić co ma robić, gdy chciałam rozmawiać na temat sytuacji i odpromiennika. Córka poznała innego człowieka ale nie jest on synem lekarza (to są znów chore ambicje rodzonej babci) nie winę jej, ale każdy ma granice wytrzymałości. Kobieta powinna być szanowana, lecz nie wiem do jakiego stopnia posunie się zło.
Inny przykład w miejscowości gdzie mieszkałam przez 21 lat znajoma mi rodzina założyła sobie odpromiennik właśnie ten sam (Neutral) początkowo było dobrze, potem przyszło piekło, maź mojej znajomej zaczął pić, inne kobiety itp, dorastające dzieci wpadały w źle towarzystwo, nawet kot którego mieli stal się agresywny. Szczęśliwym trafem rodzina przeprowadziła się do innego mieszkania ale nie wiem czy byli w stanie odbudować to, co zostało bardzo zniszczone bo po moim wyjeździe nie mam z nimi kontaktu. Było mi trudno pisać, los rzucił mnie zbyt daleko abym mogła bezpośrednio cos zrobić, wiem, że zło triumfuje do pewnego momentu, dlatego ufam, że przede wszystkim córka i wnuczka zostaną ochronione przed złem.
Panie Zbyszku jeszcze raz z wielka wdzięcznością dziękuje za wszystko co Pan dla nas zrobił i robi.
Pozdrawiam Helena.

Odp. Dziękuję za wpis może te słowa przemówią niektórym osobom bo rozsądku i zwrócenia uwagi , że mam racje. .



2007-01-13 18:03 · Ola
Witam Zbyszku.
Dumna jestem, że mam w Tobie duchowego nauczyciela. Jesteś człowiekiem posiadajacym niesamowitą wiedzę, która nie pochodzi z nauk wyniesionych z jakiś uczelni, uniwersytetów. Jest to wielki dar jakim zostałeś "naznaczony". Tylko nieliczni,wyjątkowi i niezwykli ludzie mogą dostąpić takich łask. Zapewne na początku swojej duchowej drogi nie zdawałeś sobie sprawy z czym tak naprawdę masz do czynienia i jak powinieneś pracować z "energią". Przerosłeś szlachetnością swojego nauczyciela!
Otrzymany dar wykorzystujesz w prawym celu pomagając potrzebującym, cierpiącym i błądzącym.
Wiele dobrego doświadczyłam gdy poznałam Ciebie.Moje nerki uwolniłeś od kamieni, dom, przez który przechodził szlak astralny ochroniłeś zakładając ekrany i dokonując egzorcyzmu, oczyściłeś mnie i moją rodzinę ze zbłąkanych duszyczek odprowadzając je w stronę światła... , pomogłeś cierpiącym na różne dolegliwości koleżankom, skutecznie wyrwałeś jedną z nich ze szponów nałogu...; wymieniałabym długo o ewidentnie szlachetnym wykorzystywaniu przez Ciebie daru, jaki posiadasz, o umiejętnościach i skuteczności udzielanej rady, pomocy. Dziękuję Ci za wszystko, za nauki, które wyniosłam poznając Ciebie, za podpowiedzi, za ukazanie moich wartości. Dzięki Tobie poznałam siebie, stawiam pierwsze kroki ku zmianom na lepsze. Dzisiaj wiem, że nie cofnę się, podążam dalej drogą, której początek mi pokazałeś...
Ola


2007-01-06 12:04 · Amarantia
Z całego serca dziękuję Ci Zbyszku za okazaną bezinteresowną pomoc i fachową
poradę.


2006-12-21 11:49 · Joanna · www.egzorcyzmy.com

Kochany aniołku, piszę żebyś wiedział, że popieram Cię w pokazywaniu prawdy odnośnie neutral S. Sama poczułam bijące zimno od tego "odpromiennika" i wiem na 100%, że masz rację.
Ty ostrzegłeś ludzi, a co oni z tym zrobią, to już ich sprawa...
Dlaczego producenci i dystrybutorzy się tak wściekają ? Jak nie wiadomo o co chodzi, to napewno chodzi o pieniadze...
Jestem z Tobą całym sercem.

Pozdrawiam Ciebie i kochaną Basieńkę.  Sciskam Was mocno.

Asia :-)

Odp: Asiu dziękujemy świetliście za wpis i dziękujemy wszystkim za podobną opinię .

Od chwili ukazania się tego artykułu otrzymujemy setki podziekowań i wsparcia .

 Pozdrawiamy Zbyszek i Basia



2006-12-17 22:40 · Michał · www.egzorcyzmy.com.

W nawiązaniu do Zbyszka artykułu „Demoniczny produkt” , pragnę podzielić się z czytelnikami tej strony swoimi przeżyciami związanymi z zakupem tego produktu i jego zainstalowaniem w mieszkaniu.
Pod namową jednego z regreserów zakupiłem nieszczęsny produkt i zainstalowałem go w moim mieszkaniu rok temu. Osoba, która pośredniczyła w sprzedaży tegoż produktu wyrażała się o nim bardzo pochlebną opinią, twierdząc, iż stanowić on będzie ochronę energetyczną nad mieszkaniem i przyczyniać się będzie do trwałości związku między mną a moją żoną. Sam dodatkowo jeszcze miał go odpowiednio zaprogramować. Ponadto twierdził, że z urządzenia korzystają znane sławy z dziedziny rozwoju duchowego.
Od momentu zainstalowania tego urządzenia zaczynały się co raz to większe kłótnie małżeńskie, zwiększał się poziom agresji. Po pewnym czasie zacząłem się fatalnie czuć, odczuwałem osłabienie i uchodziła ze mnie energii. Żona sugerowała aby wyrzucić to urządzenie, (kobiety maja dobrą intuicję) lecz nie posłuchałem jej, a szkoda. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje i chwała mojemu Aniołkowi, że poprowadził mnie do Basi i Zbyszka i w pierwszej kolejności porosiłem o zrobienie mi egzorcyzmu, potem
mojej zonie. Poprosiłem również o zbadanie tego urządzenia i okazało się , że przyczyna większości nieporozumień i naszego złego samopoczucia tkwiła w zainstalowaniu tegoż produktu. Pragnę przestrzec czytelników przed kupnem tego rodzaju produktów i ślepą wiarę w argumenty osób je sprzedających, często nawiedzonych w złym tego słowa znaczeniu.
Michał



2006-12-16 18:30 · Kasia · www.egzorcyzmy.com.

Zaszokował mnie artykuł na temat neutrala S. Pamiętam, że byłam u Zbyszka na kursie, kiedy pokazywał mi go i mówił, że nie jest co do niego pewny czy wszystko z nim ok. Nie jestem fahowcem radiescetą ale muszę powiedzieć, że bardzo mi to urządzenie nie pasowało, ponad to martwiła mnie atmosfera energetyczna domu i to co działo się między Basią i Zbyszkiem. Byłam wcześniej u nich i odbierałam to miejsce wcześniej bardzo ciepło i przyjemnie, również relacje Basi i Zbyszka były zupełnie inne. Kiedy byłam na kursie tym razem byłam zaniepokojona napięciem między nimi,braku jedności i zrozumienia. Nie umiałam wyjaśnić tego co czułam, nie było tych wspaniałych świetlistych energii między nimi i od nich, światełka przygasły- tak bym mogła to określić. Kiedy Zbyszek opisał całe zajście i sprawę z odpromiennikiem to ucieszyłam się , że przyczyna problemów została odnaleziona i usunięta i ,że wyjaśniła się sprawa miedzy nimi bo w głowie nie mogło mi się pomieścić, że nastąpił nagle taki zwrot w ich relacjach i taka zmiana w atmosferze miejsca.
pozdrawiam ciepło.

Kasia



2006-12-16 14:51 · Paweł · www.egzorcyzmy.com.

Z.U. jesteś ostoją spokoju :)

Od kolegi dowiedzialem się o tym forum, postanowilem zajrzeć.

Katastrofa...        Moje zdanie :-

wydaje Wam się, że wszystko wiecie najlepiej, jestescie jak hermetyczne pudelka :)

Czy macie pojecie kim jest Z.U. (mocnyaniol)???

Czy macie pojecie jaką wiedzą dysponuje???

Jesli nie, to najpierw go poznajcie, potem oceniajcie.
W waszych słowach na forum widzę wiele agresji, niepohamowanej i bezcelowej.
Dlaczego nikt z tych co tak strasznie bronią Neutrala nie zastanowi sie, czy przypadkiem Z.U. nie ma racji? Ktoś nałożył Wam jakiejś wiedzy do głowy i tak zalakowal, że nic wiecej już tam nie wpłynie.

Zanim zaczniecie czegoś tak mocno bronić, sprawdzcie to na wszystkie możliwe sposoby.

Z.U. -> znam Cię na tyle by móc stanąć za Toba, bo wiem, że masz racje :)"

Pozdrowienia Zbyeszku i zycze Ci, aby ten incydent nie wplynal naTwoje dzielo w pomocy Swiatu.

Powodzenia :)

Pawelek :)



2006-10-03 11:43 · Kasia · www.egzorcyzmy.mocaniola.com.pl
Kochana Basiu i Zbyszku:)

Dziękuje z całego serca za otoczenie mnie miłością i opieką podczas pobytu na kursie Reiki I stopnia:)
Podejmując decyzję przyjęcia inicjacji zupełnie nie przypuszczałam, że tak mocno wpłynie to na mnie. To już 4 dzień po a mi trudno przestać o tym myśleć i doświadczać tego stanu uniesień. Energia miłości jaka z WAS Kochani płynie, zmienia zupełnie człowieka… teraz i ja chce być lepsza, szczęśliwsza i pełna radości:) Dziękuję za otwarcie mojego serca na miłość, dziękuję za pozytywane energie i te 3 dni w niebie, które spędziłam z WAMI:)

Dzięki inicjacji czuje się jak nowo narodzony człowiek, pełen miłości, otwartości i chęci by wykrzyczeć wszystkim „JESTEM SZCZĘŚLIWA”. Boska Energia, której doświadczyłam podczas inicjacji jest nadal we mnie i płynie, każdego dnia mocno jej doświadczam:)

Dziękuje Bogu, Aniołkom i WAM, że znowu mogę zachłysnąć się życiem. Dziękuję mojemu Aniołkowi, że do mnie przemówił:)

Człowiek całe życie szuka, podąża krętymi ścieżkami i szuka szczęścia niewiadomo gdzie.. a przecież to wszystko mamy w sobie, w swojej duszy w sercu.. Bóg i miłość mieszka w nas:)

I ja musiałam pobłądzić wiele razy w życiu i stracić wiele czasu, błagając jednocześnie mojego Aniołka każdego dnia by poprowadził mnie drogą miłości, szczęścia, radości i spełnienia. I w końcu moje modlitwy zostały wysłuchane:) Doprowadził mnie do WAS – do Aniołków, które są na tej ziemi, do WAS Kochana Basiu i Zbyszku:) Dziękuje z serca za ten dar i za WAS:)

Dziś już wiem, że dzięki inicjacji Reiki znalazłam w sobie to czego szukałam i we mnie jest droga do oświecenia i Boga:) Tak naprawdę każdy ma szansę zmienić swoje życie, w każdym momencie ale przecież to co człowiek ma na wyciągnięcie ręki to wcale tego nie dostrzega… każdy błądzi a przecież można swoje życie uczynić szczęśliwym i pięknym:)

Dziękuje Kochani za pokazanie mi właściwej drogi w moim życiu:) Tobie Kochany Aniołku Basiu za miłość, ciepło wsparcie i mądrość, którą się ze mną dzieliłaś podczas kursu i dzielisz nadal. Tobie Kochany Aniołku Zbyszku za wielkie zrozumienie mojej duszy, za to, że dostrzegłeś we mnie piękno, którego szukałam i pokazałeś jak wielkim mistrzem jesteś w tym co robisz razem z Basią:)

Kochani czas spędzony z WAMI zmienił moje życie. Chociaż dzisiaj jestem już daleko od WAS, chociaż zmagam się nadal z różnymi trudnościami to widzę wyrażanie jak prostuje się moja droga tutaj na ziemni, jak to co złe w moim życiu odchodzi a pojawia się stopniowo światło i miłość... Energia Boga zasila teraz moje życie…:) Dziękuję, że Aniołki postawiły WAS na mojej drodze… Kocham WAS:)

Myślę, już kiedy znowu WAS zobaczę. Bo do takich chwil w życiu człowiek będzie zawsze tęsknił.. i ja tęsknie za niebem na ziemi:)

Mocno pragnę i myśle już o II stopniu reiki:) wierzę, że wkrótce tego doświadczę.

Niech moja miłość popłynie z tymi słowami w podziękowaniu do WAS:)

Kasia


2006-10-02 13:57 · Asia · www.egzorcyzmy.mocaniola.com.pl
Witam serdecznie

Piszę tak dlugo, ponieważ nie wiem jakich użyć słów wdzięcznosci, za to wszystko, co dla mnie i mojej mamy zrobiliście...
Żadne, nawet najpiękniejsze słowa, nie są w stanie odzwierciedlić mojej radości i wdzięczności.
Po rytuale oczyszczenia odzyskalam szczeście wewnętrzne i chęć do życia, mam teraz dużo sily, mogę teraz wszystko!!!
To czego dokonaliście, jest bezcenne i żadne nawet największe pieniądze nie są w stanie zrekompensować tego co od Was otrzymałyśmy. Radość życia, spokój wewnętrzny I energia potrzebna nam do działania są przecież nie do kupienia.
Szkoda, że inni ludzie , albo nie wiedzą, albo nie wierzą, albo nie są jeszcze na to gotowi, by uzdrowić siebie, swoją duszę i życie...
Szczęścia z dużej zmiany jaką czuję po rytuale nie jestem w stanie opisac. Kto nie przeżyl tego na sobie , może tylko wyobrażac sobie jak zbawienny może być dla niego efekt oczyszczenia, przbaczenia i uzdrowienia.
Podczas rytualu czułam wielką pokorę do Boga, czułam, że jestem dzieckiem Bożym I wierzylam, ze on mi wszystko wybaczy i pomoże. Rownież i ja wybaczyłam sobie i innym za wszystko. Gdy tego dokonałam poczułam chłodny przepływ energii jak wszystkie negatywne emocje zebrane przez okres życia wydostawały się przez moje ręce i nogi ; to bylo bardzo intensywne.
Po rytuale oprócz zmiany wenątrz siebie zauważylam zmiany na buzi, twarz byla promieniująca, rysy łagodne...Jak zobaczyłam moją mamę zaraz po zabiegu i byłam zszokowana, mimo, ze byla 3:00 na ranem, mama która wcześniej wyglądała na zchorowaną , zmarniałą I przemęczoną kobietę, teraz wyglądała o 10 lat młodszą, emanowala radością i spokojem. To naprawdę cudowne jaki efekt ma przebaczenie i pozbycie złej energii !!!
Doskonale wiem ile poświęcenia musieliście wlożyć w to by nam pomóc i za to jesteśmy dozgonnie wdzięczne.
Dokładnie pamiętam Wasze starania podczas rytuału by pomóc usunąć wszystkie blokady w moim ciele i umyśle, bym mogła poczuć i cieszyć się Boską enargią, która przepływa przez moje ciało.
Obiecuję, że będę pielęgnować to czego dokonaliście z pomocą Bożą.
Dzisiaj rozmawialam z Basią i  zapisalam się już na kurs I stopnia REIKI, by pielegnować to piękno które się przedemną otworzyło by móc pomagać nie tylko sobie ale i innym.
Nie mogę doczekać się kiedy Was zobaczę.
Jeśtecie kochanymi aniołkami.
Całuję i pozdrawiam z miłością.
Joanna I Grażynka.



©2005 Zbyszek Ulatowski · wykonanie strony: www.enedue.com